Nadeszła pora II etapu piernikowej papraninki, czyli zabieramy się za pieczenie. Będę robiła to jutro i dlatego piernik już dziś zabrałam z balkonu, niech sobie spokojnie w kuchni odtaje.
Tu podam instrukcję postępowania.
Mniej więcej dwa tygodnie przed świętami należy podzielić ciasto na 4 części.
Każdy placek rozwałkować na podsypanej mąką stolnicy i przenieść do wyłożonych papierem foremek. U mnie będą to nieduże keksówki.
Piec w temp 180 st. około 1 godziny.
Placki wystudzić i zawinąć w ściereczkę.
Odstawić na 1 tydzień w miejsce chłodne i suche.
lilaroza 2012-12-09
oooo a powiedzieli że dojrzewać powinien w temp. pokojowej !!!...a mrozy przecież były !!! :)...ciekawa jestem efektu :)
jokam 2012-12-09
no, to pewnie już po moim pierniku.....
w tamtym roku trzymałam na balkonie i wyszedł świetny, ale może mrozów przed świętami nie było...
wszystko okaże się jutro w pieczeniu...
badi08 2012-12-09
moze nie bedzie tak źle i ciasto bedzie na świeta? pozdrawiam Asiu pewnie pyszota ten piernik........
razdwa3 2012-12-10
Jutro będę piekła... Dzięki za przypomnienie :)
graga62 2012-12-10
Nie martw się, ja też trzymałam na balkonie, zabrałam ciasto w sobotę kiedy był już mróz i nic mu się nie stało, nie było zamarznięte. Pierniki się udały. Życzę przyjemnego 'pierniczenia" :)
msciwa 2012-12-10
zobaczymy skarbie ostatni efekt , ale znając Twoją dobrą rękę będzie na pewno smaczniutki..
Pozdrawiam życząc miłego dnia...
"Małe radości i drobne
gesty życzliwości
są najpiękniejszymi
iskierkami naszej
codzienności".