A tu już upieczone, wystudzone, udekorowane powidłami śliwkowymi, wiórkami kokosowym i płatkami migdałów.
atrami 2012-12-11
i można wcinać :)
a pierniczki wychodzą od razu miękkie??
Bo mam ochotę zrobić w sobotę, ale boję się, że to już za późno i nie zdążą zmięknąć przed Świętami :(
jokam 2012-12-11
Atrami, w momencie wyjmowania z piekarnika były mięciusieńkie, nawet myślałam, że są jeszcze surowe. Po kilku minutach zrobiły się twarde jak skała. Koleżanka pisze, że wystarczy włożyć je do słoja dodać połówkę jabłka i słój zakręcić. Następnego dnia będą miękkie. Ale, wiesz przecież, ja na jabłka mam alergię, więc moje pierniczki będą powoli łapały wilgoć z otoczenia.
Mówisz: wcinać można... ale ja nie lubię słodyczy...! :P
atrami 2012-12-11
odp. a można nie lubić słodyczy?? :D
Jokuś, słyszałam, że można też do pojemnika włożyć kromkę chleba i z chleba pierniki złapią wilgoć :)
jesorek 2012-12-11
no noooo ładniutkie ;) chmmmm .... ale to robota nie dla mnie .. za duzo ... pierniczenia :D:D