Mam już zgromadzony potrzebny materiał.
ŚLIWKOWA Z GORZKĄ CZEKOLADĄ.
-1 słoik powideł śliwkowych
-20 dkg śliwek suszonych
-1 tabliczka czekolady
-2 łyżki spirytusu
Powidła włożyć do rondelka. Dodać pokrojone w paseczki suszone śliwki oraz połamaną czekoladę. Podgrzewać (cały czas mieszając) aż do rozpuszczenia się czekolady i na koniec wlać spirytus.
MASA CYTRYNOWA
-150 g masła
-1/3 szklanki cukru pudru
-1/4 szklanki gorącego mleka
-sok z 1 cytryny
Masło utrzeć z cukrem.
Dodawać po 1 łyżce gorącego mleka, cały czas mieszając.
Na koniec dodać sok z cytryny i razem dokładnie wymieszać.
MASA ORZECHOWA
-2 szklanki cukru pudru
-20 (może 25) łyżek mleka
-25 dkg obranych orzechów
-1 opakowanie płatków migdałowych
-2 łyżki masła
-1 łyżka spirytusu
Orzechy i migdałowe płatki zmielić np w młynku lub malakserze.
Cukier, mleko i orzechy z migdałami zagotować.
Do ciepłego dodać masło i spirytus. Całość wymieszać.
Na pierwszym placku rozsmarować GORĄCĄ masę powidłowo-czekoladową.
Na drugim orzechową i odwrócić ten placek tak aby obie masy zetknęły się.
Drugi placek znowu posmarować masą powidłową.
Placek trzeci posmarować masę cytrynową i kładąc go odwróć stroną posmarowaną. Wtedy masa powidłowa zetknie się z cytrynową.
Czyli mamy taki stosik:
trzeci placek
masa cytrynowa
masa powidłowo/czekoladowa
drugi placek
masa orzechowa
masa powidłowo/czekoladowa
pierwszy placek
Cały ten stosik trzeba owinąć papierem do pieczenia, obciążyć np słojem z wodą i odstawić na 3 - 4 dni.
jesorek 2012-12-15
z tych materiałów najbardziej mi odpowiada czekolada i spiryt ..... ale by była pyszna grzaneczka przed snem ... mniaam mmniiiaam ;)
msciwa 2012-12-15
oj będzie się działo będzie..a jakie smakołyki..mniam..aby do jutra..mniam..spokojnej nocki..
anet36 2012-12-15
ja też będę w poniedziałek przekładać,hmmmmm i może nawet twoimi masami ,bo z opisu wyglądają na pyszne
badi08 2012-12-16
oj będzie bal . oj będzie bal ........spirytusik najdestylowaniuchniejszy ekstra i cała sala spiewa z nami hihihihi...pozdrówka kochaniutka...
maria57 2012-12-18
przyznam się, że wczoraj podniosłam się od komputera, żeby właśnie zrobić "farsz" do piernika, a tu telefon.... i przegadałam wieczór.
dziś na pewno zrobię
maria57 2012-12-18
no i zaczęło się
- musiałam wrócić do przepisu - teraz zabieram laptop do kuchni i będzie wszystko stale na widoku
niech żyją wynalazki!!!