Na razie to jeszcze półprodukt.
Płaty wymoczyłam. Przekroiłam wzdłuż na pół. Każdą połówkę zrolowałam i włożyłam do pojemników. Całość zalałam takim sosem:
-śmietana
-oliwa czosnkowa
-sok z cytryny
-groszek konserwowy
-pokrojone i sparzone 2 cebule
-2 pokrojone ogórki kiszone
-szczypta brązowego cukru
-pieprz ziołowy.
Pojemniki szczelnie zamknęłam i wstawiłam do lodówki, niech się "przegryzają".
W Święta podam je z połówkami ugotowanych na twardo jaj.
W oryginalnym przepisie sos robi się z majonezem i dodaje pokrojone jabłko.
My jednak staramy się odżywiać zdrowo :P i majonez zastąpiłam oliwą.
A jabłek to ja nie mogę, więc śledzik będzie bez nich... :((