Mąż nazbierał, umył, oczyścił, pokroił i wstępnie w dwóch wodach obgotował.
atrami 2013-09-11
re: zostało mi troszkę, więc jak Tobie zostało grzybków to z przyjemnością się zamienię :))
A jak grzybków już nie ma to na kapuśniak i tak zapraszam :))
razdwa3 2013-09-11
O, tak to i ja bym chciała... Mój mąż grzyby je i już :))
wojci52 2013-09-11
Na Boga, przecież to nie piestrzenice, tylko maślaczki! Po co je obgotowywać i zlewać?
Ostatnio dietetycy zmienili podejście do grzybów. Cytuję: Spora zawartość błonnika, sprawia, że z powodzeniem mogą wchodzić w skład diety odchudzającej. Mają niewielkie ilości białka, węglowodanów, tłuszczów, składników mineralnych, a także witamin: A, z grupy B, i witaminy D, tym cenniejszej, że nie spotykanej w owocach i warzywach. Ich ciężkostrawność jest definiowana kondycją przewodu pokarmowego i jego adaptacją do różnych pokarmów. Jej główną przyczyną jest jednak albo przejedzenie się albo zjedzenie zbyt dużej ilości jednego pokarmu.
Ja to podsumowuję: jem wszystko co mi smakuje, ale z umiarem!
Pozdrawiam
izolden 2013-09-12
Witaj Asiu.... u nas jeszcze nie ma grzybków....mąż dziś był.....i nic.....hihih.....a szkoda.....smaka narobiłaś.