Po trzech dniach gotowania i studzenia wystarczy wyjąć, osuszyć i karkówka jest gotowa.
Ze względów zdrowotnych i humanitarnych raczej nie jadam mięsa, więc nie próbowałam i nie jestem w stanie ocenić smaku. Jednak mąż bardzo zachwala!
https://www.garnek.pl/ewaiza/26937169/karkowka
wojci52 2013-10-15
Jak sądzą panuje teraz moda na marynowanie i wielokrotne krótkie gotowanie. U mnie było coś podobnego (z innym składem marynaty). Nie powiem było smaczne, więc pochwalam.
Pozdrowienia
atrami 2013-10-16
ojj, najlepsze Cię ominęło! A tak smakowicie wygląda :)
Pozdrawiam Jokuś, trzymaj się cieplutko :**