Wszystko (oprócz soli) do gara wrzuciłam.
Zalałam zimną wodą.
Zagotowałam.
Zmniejszyłam gaz do absolutnego minimum.
I tak tylko pyk... pyk... przez godzinę.
A na 10 minut przed końcem sól wsypię.
atrami 2014-02-01
ależ te kolorki apetycznie wyglądają :))
re; ja następnym razem nie będę robiła wałeczków tylko grubo rozwałkuję i będę wykrawać szklanką - może wtedy wyjdą mi ładniejsze :P
wojci52 2014-02-01
Smacznego!
A u mnie jutro schabowy, wczoraj natarty pieprzykiem i solką, zbity i na patelnię, jutro dorobię surówkę z cykori...i będzie!