maria57 2014-04-08
Ładne naczynko, ziółka dorodne, ale to niewątpliwie gotowe. Mnie pewnie też przyjdzie też kupić w sklepie, bo moje własne uprawy marnie wzeszły. Nadzieję jedynie mogę mieć odnośnie szałwii i oregano - ładnie i gęsto wschodzą. Natomiast pozostałe - prawie zerowe plony.
jokam 2014-04-08
Mario, oczywiście to gotowce! :P
Nie mam zacięcia ogrodniczego. Znajomy pan, który przez wiele lat prowadził Centrum Ogrodnicze, śmieje się z tych moich oszukanych upraw i stale namawia do siania, pikowania, flancowania. Ale ja jeszcze mu nie uległam. :D
atrami 2014-04-08
:) ja wsiałam w tym roku bazylię do doniczki :) ciekawa jestem czy coś mi urośnie :P Jokuś, jak oberwiesz listki z tej kupnej bazylii to ona już nie odpija? Wiem, że to głupie pytanie, ale szczerze mówiąc nigdy jeszcze takiej roślinki nie miałam :P
wojci52 2014-04-08
To jest bardzo dobre rozwiązanie. Jeśli obrywać listki z umiarem starczy na długo...
Pozdrawiam!
teresa9 2014-04-08
Ja coś nie mam szczęścia do kupnej bazylii - jest zawsze jednorazowa. Ale wysiałam sobie ziółka na rozsadę i ładnie wzeszły, więc mam nadzieję, że po świętach powędrują do ogródka