A bylica kwitnie sobie w najlepsze.

A bylica kwitnie sobie w najlepsze.

I kwitnąć będzie prawie do połowy września.
Normalnie przekichane mam.
Aaaa... psik....!! :P
Gdyby nie leki odczulające, to nie dałabym rady mieszkać w pobliżu tych wielkich łąk.

maria57

maria57 2014-07-20

już bym łapami w tym zielu siedziała i wąchała łapska i fragmenty ziółka

jokam

jokam 2014-07-20

hyhyy...
a ja miałabym, Mario Droga, całe łapska pokryte bąblami...
i wiem co mówię...
w ubiegłym roku, jeszcze przed kwitnieniem bylicy, postanowiłam powycinać ją...
z całej łąki nie dałabym rady, chciałam tylko te krzewy, które przy mojej ścieżce rosną...
koleżanka i ja (obie uzbrojone w ogromne ogrodnicze nożyce, takie do pielęgnacji żywopłotów) zaczęłyśmy ciąć...
Krysi nic nie było, a ja musiałam szybko zwiewać, bo odsłonięte części ciała natychmiast pokryły mi się purpurową wysypką, a zanim dobiegłam do domu, to wysypka zamieniła się w wielkie bąble...

maria57

maria57 2014-07-20

jej, aż oczy szeroko otwieram, cóż za paskudna przypadłość Ciebie dotknęła; serdecznie współczuję
jak sobie pomyślę o alergikach pojawia się ta sama myśl - wszechobecna chemia nas wykończy bez wojen

dodaj komentarz

kolejne >