Może nie jest to obiad artystycznie piękny ale... ale bardzo lubię taki zestaw:
-szpecle (Alisha mnie nauczyła i bardzo jestem jej wdzięczna!)
-kasza jęczmienna (wiejska gruba)
-mizeria (z jogurtem naturalnym)
-szynka w sosie (z dodatkiem suszonych grzybów)
A jutro będzie obiadowy replay i ogromnie się z niego cieszę !!
wojci52 2014-09-07
Komu się nie podoba, niech kaszę na czerwono zabarwi - widziałem w sprzedaży jadalne barwniki...
Już trochę późno, ale chętnie się zaproszę i w zamian zapraszam!
maria57 2014-09-07
re/ synek Łozińskiego jest tak prawdziwy i naturalny, że z jego powodu na pewno jeszcze nie raz wrócę do tego filmu
maria57 2014-09-07
ooo, przypomniałaś mi - mam ,,maszynę,, do szpecli i zrobię tak, jak Niemcy, klasycznie - czyli szpecle okraszone podpieczonymi skwarkami z wędzonego na zimno boczku
więcej nic mi nie trzeba
,,Maszyna,, to nic innego jak nakładka z dziurkami na garnek i packa do przecierania - ale jak dodam to tego własne ręce wyjdzie mi robot do szpecli sterowany prawie komputerowo (moja łepetyna przecież musi się w to zaangażować)