Ale nas to nie zraża.
Jak tylko deszcz ustał, to my zaraz chodu do lasu.
I widać, że przyroda na tę wilgoć mocno czekała.
Wszysto po prostu odżyło.
Nawet ptaki jakoś tak weselej śpiewają.
babcia1 2018-07-12
a u nas była po wieczór całkiem zadyma burza z wichurą i porządnym gradobiciem grad wielkości zielonego groszku gęsto walił..
mimozka 2018-07-13
U mnie też padało , ale deszcz był bardzo potrzebny , na szczęście bez burzy . Pozdrawiam