iwatoja 2014-03-04
Jak byłam dzieckiem i ustrój był inny to do portu nie było można wchodzić. Dopiero w latach 90-tych otwarto dla wszystkich. Nie lubiłam tam chodzić zawsze mnie swoją taką przemysłowością i wielkością przerażał. Gdy jeździłam z rodzicami i nie było jeszcze sklepu fabrycznego koło portu to sprzedawali ryby na portierni przy wejściu do portu i przetwórni.
iwatoja 2014-03-04
Teraz tam nie jeżdżę bo z końcem 90-tych zrobiło się tam za tłoczno. Nie ma jak przejść i ul. Morską czy ul. Cetniewską czy innymi.
magdabo 2014-03-04
Potężnie go zabezpieczyli przed falami ... pozdrawiam !