Panie Jezu
ja bardzo Cię proszę
niech tatuś wódki nie pije
niech nie wraca
do domu pijany
i niech nas więcej
nie bije
mój tatuś jest taki
silny
i różne rzeczy umie
tylko że nie ma pracy
więc sam Panie Jezu
rozumiesz
mój tatuś
ja bardzo go kocham
chociaż nie mówię mu tego
tylko do Ciebie Jezu
modlę się teraz
za niego
to bardzo Cię Jezu proszę
niech mama więcej nie płacze
a tatuś niech wódki nie pije i niech dostanie pracę.
Fragment wiersza M. Olszewskiej-poetki z Roztocza.
shadows 2010-09-29
pamiętam ten wiersz ...
miałem przyjemność przeczyta ten tomik wierszy :)))
henry 2010-09-30
ciekawe.......czy Pan Bóg wysłucha?.. raczej tak......
ciekawy kadr.. pozdarwiam Jolu:)
ewulka 2010-09-30
re: dziękuję...już mi trochę po antybiotyku lepiej.
wiersz smutny,refleksyjny....
zdjęcie ciekawe....patrzę,patrzę,patrzę i nie wiem co to jest.....
marth 2010-09-30
Jeśli w sobie nie hołubisz
dziecka jakim byłeś,
w dojrzewaniu się pogubisz
i miast kochać - pijesz!
Jeśli dziecko w sobie
pielęgnować umiesz,
choć nie układa się Tobie
- słabszego zrozumiesz!
mavoy 2010-09-30
To są karabinki bez linki.
trawka 2010-10-01
smutne... ale jakże prawdziwe!!!
ciekawa fotka............
pozdrawiam piątkowo...... nareszcie...........
troll50 2010-10-01
pani Marianna pięknie pisze:)
aureola 2010-10-02
..smutne...
qcyk69 2010-10-05
...nie kumam tej foty do wiersza ktory jest pod nim
Co maja karabinki do picia I bicia rodzicow... :(
majerek 2010-12-03
Piękne!
A nazwa tego na fotce w zasadzie brzmi "karabińczyk".