Od tej przeplatki nie mogłam się uwolnić.
Siadała na ubraniu,plecaku by wreszcie na dłużej przysiąść na ręce. Tam przez dłuższy czas spijała sól ze spoconych dłoni a ja mogłam ją spokojnie fotografować z każdej strony.
dodane na fotoforum:
mgfoto 2012-06-13
Przeżyłam kiedyś atak takich motylków. To było w Dolinie Olczyskiej w Tatrach, a powodem ataku był nowy balsam z filtrem UV. Okazał się tak smakowity, że nie mogłam się opędzić od chmary amatorów. Siadały mi nie tylko na rękach ale i na twarzy. To było niecodzienne ale bardzo kłopotliwe więc szybko zaopatrzyłam się w inny środek przeciwsłoneczny. Z góry odpowiem, że nie pamiętam producenta tego przywoływacza motylków ;))))
troll50 2012-06-13
a gdzie inne strony?:)