Mieszkający dziś w Izraelu Symcha Ratajzer-Rotem wspominał wydarzenia sprzed 67 lat:
- Kiedy 8 maja wróciłem do getta w poszukiwaniu ocalałych, nie mogłem nikogo znaleźć. Poczułem się wówczas ostatnim żyjącym Żydem w Warszawie. Dopiero dwa dni później udało mi się wydostać z kanałów około 50 tułających się tam bojowców i wyprowadzić na stronę aryjską.
dodane na fotoforum: