Człek całe życie się uczy...Myślałam,że przylatuje co chwilę do mnie z ciekawości...dopóki nie przeczytałam o jej zachowaniu w swojej książce o owadach.
Mianowicie- samiec bez strachu podlatuje do ludzi,którzy weszli na jego rewir.Takie zachowanie ważek często mylnie brane jest za atak.W rzeczywistości ważki nie robią człowiekowi krzywdy i nie są dla niego niebezpieczne.Ja wcale się jej nie bałam tylko wzięłam jej zachowanie za ciekawość...ot co:>)
dodane na fotoforum: