i tylko tyle z mojego polowania na motyle...

i tylko tyle z mojego polowania na motyle...

Tuwim Julian

Motyle

Gdzie jesteście, okrutne motyle,
Pawie oczy, żałobniki, admiraly,
Fruwające kwiaty i robaki,
Wytarzane w czarodziejskim pyle,
Który nocą ze skrzydeł strząsały
Obłąkane, rozśpiewane ptaki!

Przecież dawniej bywało was tyle,
Kiedy byłem szalony i mały,
I goniłem was w pożodze białej
Z zadartymi, ślepymi oczyma,
Nakłuwałem was żywcem na szpile,
Wy, okrutne arabskie motyle,
Jaka wiedźma w uwięzi was trzyma?

O, na łące w złote dni gorące
Drgał i skakał pęd dzikiej obławy,
A gdy siatka zielona spadała
Na splątane jadowite trawy,
To pod merlą biło-trzepotało
Me schwytane serce fruwające
I jak motyl z rąk się wymykało.

Czarne cętki, zielone obwódki,
Wycinanki, jaskółcze ogony,
Purpurowe i pomarańczowe
Gąsienice w puszce, szpilki, trutki,
Myśli jasne - wody kolorowe -
Pył roztarty - eteryczne zgony!
O, chaosie! O, barwne miliony!
Śnie najdroższy i tak bardzo krótki!

- Gdy mnie ciemne wino otumani,
Gdy upiorna księżna ocygani
Srebrnym sierpem na sierpniowym niebie,
Wyjdę wtedy na łąkę cichaczem
I przywołam was dziecięcym płaczem
Do siebie.

Przyfruniecie, opadniecie w bezsile,
Trupie główki, ostatnie motyle...

dejavue

dejavue 2009-07-30

Jola czuje, że .. rymuje :-)?


Lubię fiolety ..

bmator

bmator 2009-07-31

siatę masz?
pozdrawiam piątkowo bmatorowo;), kolorowo;))

wiele16

wiele16 2009-07-31

Zadkiem się raczył odwrócić, czy podeszłaś go od tyłu? ;o)

dodaj komentarz

kolejne >