Koteczka nie przytulaśna, raczej po przejsciach, myslę, że używany do rozrodu w jakies pseudohodowli. Kiedy do nas przyszedl był chory mial 40 stopni gorączki.Lubi być sam i choć z daleka popatrzeć na ludzi.
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]