Mur przy Bramie Floriańskiej upodobali sobie handlarze sprzedający obrazy i rękodzieło artystyczne. Spory odcinek muru pokrywają gęsto wiszące różnobarwne, w większości jaskrawe pejzaże, portrety końskich łbów i morskie widoczki z obowiązkowym statkiem. Nie jest to może sztuka najwyższych lotów, niemniej znajduje nabywców, a swoista galeria pod gołym niebem na stałe wrosła w pejzaż Starego Miasta i bez niej ten zakątek nie byłby sobą.
dodane na fotoforum: