Kraków...

Kraków...

02.04.2008r.
Byłam...w tym roku niestety nie udało sie pojechać.

Odpłynął z Barką do Ojca...

Odpłynął z „ Barką” do Ojca w niebie
długa i znojna była to droga
zostawił nam serce pełne miłości
a ból i cierpienie zabrał do Boga

Przez okno w niebie na ziemię spogląda
uśmiecha się do świata i lud błogosławi
nie płaczcie za nim kochane dzieci
On odszedł lecz samych nas nie zostawi

Jak dobry Ojciec kocha Swoje dzieci
będzie nas wspierał pomagał w potrzebie
a pokój który tak szczerze umiłował
wyprosi dla nas u Boga w niebie

Gołąbku pokoju skrzydlaty przyjacielu
zanieś do Papieża piosenkę miłości
o Czarnej Madonnie z Jasnej Częstochowy
niech się ucieszy z naszej wdzięczności.

marii50

marii50 2009-04-03

Pamięć pozostała.[*]

ewusia

ewusia 2009-04-03

Słynne krakowskie papieskie okno.
Nie ma na świecie drugiego takiego okna.

iemand

iemand 2009-04-08

...Życzę Ci Jolu radosnej i słonecznej środy :-))) ! pozdrawiam...

(komentarze wyłączone)