(0)
Vancouver 19.02.2010. Od lewej Anna, Marit i nasza Justyna tuż po ceremonii wręczenia medali olimpijskich!
Justyna Kowalczyk zdobyła brązowy medal w biegu łączonym na 15 kilometrów! Wygrała Norweżka Marit Bjoergen. Na drugim miejscu przybiegła Szwedka Anna Haag. Dziewczęta biegły fantastycznie! Norweżka zdobyła przewagę na trasie i nie dała się nikomu dogonić, natomiast walka o srebro i brąz odbyła się na stadionie na ostatnich metrach oraz na samej mecie! Ostatecznie Anna okazała się silniejsza od Justynki ale Justynka nie dała za wygraną i w ostatniej chwili przytomnie wykonała ślizg na linię mety i ... fotokomórka wykazała, że wyprzedziła w ten sposób konkurentkę do brazu o pół buta! Brawo! Wielka wola walki została nagrodzona! :)
Ech, było na co popatrzeć :)))
Hej! Trzymajcie się ciepło! Miłych snów życzę :))
Dobranoc wszystkim!
bijou 2010-02-20
Widziałam!!!Oglądałam,ale były emocje...do ostatniej chwili i te chwile niepewności w oczekiwaniu na werdykt czy jest brąz czy nie...Wygrała o pół buta!To niesamowite!Walka była przez całą trasę,ile wysiłku i hartu ducha trzeba włożyć...a potem radość...i łzy...Chyba nikt się nie dowie jaka ich była przyczyna.Bardzo się cieszę,że zdobyła drugi medal na tej olimpiadzie.Swoją drogą oglądałam wszystkie jej starty...sprint też był niesamowity.Brawo Justynka!A jak na starcie stała na czele z numerem jeden to...to poczułam taką dumę,że Polka też potrafi:))
Pozdrawiam Leszku i spokojnych snów życzę (po tych sportowych emocjach) :))
bijou 2010-02-20
Zapomniałam...fajną fotkę zrobiłeś...chyba czatowałeś z aparatem oczekując na tą chwilę:) Super!
jonasz 2010-02-20
Hihi! W ostatniej chwili złapałem aparat i kilka razy pstryknąłem! :)))
Wiekszość zdjęć wyszła marnie ale to ... też mi się podoba!
One są tu takie roześmiane :))))
I tylko brakuje mi tu tej czwartej - Norweżki Kristiny Steira, co przegrała o pół buta!
Przecież nie była gorsza, prawda? Oczywiście tym razem przegrała ale też była świetna.To był piękny wyścig!
Hej! Miłego dnia! J.
bijou 2010-02-20
tak ,fotka wyszła świetnie i wyścig był niesamowity!Kristina przegrała o pół buta i na pewno była z tego powodu bardzo smutna,ale równie dobrze na jej miejscu mogła być Justyna.Czwarte miejsce-najbardziej nie lubiane przez sportowców.Zaskoczyło mnie też to co Justyna powiedziała(pokazali to późno w nocy dopiero,jak pisałam pierwszy koment to jeszcze tego nie wiedziałam),że obawiała się czy jej nie zdyskwalifikują,za to ,że podczas jazdy stylem klasycznym podbiegła parę kroków łyżwą..jest to dozwolone na zakrętach i jest dozwolona określona ilość kroków,a sytuacja Justynki miała miejsce już na stadionie niemal tuż przed zmiana nart,na takim skręcie do boksów,niemal parę metrów przed linią za którą łyżwa już była dozwolona...ale całe szczęście "policzyli" kroki i okazało się,że zmieściła się w ilości!Jaki to też stres dla zawodnika...
Ale się rozpisałam..:))Ale bardzo podobał mi się wyścig!:)
Miłego dnia Leszku!Pozdrawiam...
jonasz 2010-02-20
Tak! Dzisiaj bieg łaczony mężczyzn na 30 km. Niestety tam Justynka pobiec nie może :)))))
Miłego wieczoru z nartami! J.
