to barwna historia dwóch chłopców, którzy zapomnieli biletów na pociąg i zmuszeni są podróżować autostopem. Chłopcy przeżywają niezwykłe przygody, poznają ciekawych ludzi i miejsca oraz uczą się samodzielnośći. Kolejna barwna, pełna humoru powieść, opowiadająca o tym, jak ciężkie jest życie, kiedy jesteś zmuszony przez los odbyć podróż na drugi koniec Polski z pierwszej klasy kompanem - swoim picusiowatym kuzynkiem, którego masz serdecznie dość od samiuteńkiego początku.Poldek marzy o podróży autostopem, pełnej ekscytujących, niewiarygodnych przygód, o poznaniu mnóstwa wspaniałych ludzi, o nocowaniu pod gołym niebem, o kąpielach w jeziorze... Natomiast jego kochany kuzyn sprowadza go z powrotem na ziemię oświadczeniem, że o żadnej podróży autostopem nie ma mowy. W końcu jednak Poldek przekonuje go i ruszają w podróż w nieznane. Marna gotówka, piorunujący zapas jedzenia (i tak w niedalekiej przyszłości spałaszowany przez autostopowiczowych kolegów), którym po brzegi wypchana jest walizka Dudusia, i on sam, niewiarygodnie upierdliwy, we własnej osobie - to całe towarzystwo biednego Poldka. jak teraz dostać się do Międzywodzia, gdzie czekają zaniepokojone mamy? Na szczęście zjawia się sympatyczna ciocia Ula, specjalistka we wróżeniu z kart (stąd jej przydomek) oraz mistrzyni autostopu (podobno nie ma jeszcze takiego, co by jej odmówił). Natychmiast wzbudza zachwyt i zaufanie Poldka... oraz podejrzliwość Dudusia.
Takie tanie podróżowanie po Mozie w Maastricht (Holandia)
Nazwa Maastricht pochodzi od łacińskiego Trajectum ad Mosam czy Mosae Trajectum, co oznacza tyle co "przeprawa przez Mozę" i odnosi się to mostu nad rzeką Mozą zbudowanego przez Rzymian w okresie panowania Oktawiana Augusta.