Być może ptaki mają go w dziobie. W zeszłym roku naukowcy odkryli, że w skórze wyściełającej dziób gołębi domowych jest sporo kryształków magnetytu (tlenków żelaza). Zauważono też, że zwierzęta poddane miejscowemu znieczuleniu dzioba traciły orientację. Czyżby dziób działał na podobieństwo igły kompasu? Niewykluczone, ale sam kompas to nie wszystko. Uczeni podejrzewają, że zmysł magnetyczny pozwala również ptakom orientować się, na jakiej szerokości geograficznej się znajdują.
To możliwe, jeśli zwierzęta potrafią nie tylko określać położenie biegunów, lecz też wyczuwać orientację sił pola magnetycznego. Na równiku biegną one równoległe do powierzchni Ziemi, ale im dalej od niego, tym bardziej są nachylone. Na biegunach już stają dęba, tj. skierowane są prostopadle do powierzchni. Umiejętność określania kąta nachylenia pola byłaby dla ptaków tym, czym dla nas systemy pozycjonowania GPS.
Taki zmysł magnetyczny musi być jednak wręcz niewiarygodnie czułym instrumentem. Naturalny magnetyzm Ziemi jest bowiem bardzo słaby - liczy się go w milionowych częściach Tesli. Dla porównania medyczne skanery do obrazowania za pomocą rezonansu magnetycznego (MRI) wykorzystują pole o natężeniu kilku Tesli. Najzwyklejsze magnesiki przyczepiane na lodówki są 20 tys. razy silniejsze od pola ziemskiego.
Dlatego do tej pory naukowcy nie mieli bladego pojęcia, w jaki sposób rachityczny ziemski magnetyzm wywiera jakikolwiek wpływ na układ nerwowy. Przełomowe mogą być badania opublikowane na początku maja w internetowym wydaniu "Nature" przez międzynarodowy zespół chemików z Oksfordu i Uniwersytetu Arizony. Znaleźli oni reakcję chemiczną, która mogłaby być podstawą zwierzęcego kompasu, gdyż jej przebieg jest bardzo czuły nawet na słabe pole magnetyczne. Jej areną jest cząsteczka, która składa się z dwóch biologicznych barwników (karotenoidu i porfiryny) złączonych kulistą cząsteczką węgla (fulerenem).
Pod wpływem światła od karotenoidu odrywa się jeden elektron i wędruje w stronę kulistego, fulerenowego końca cząsteczki. Na ułamek sekundy końcówki cząsteczki stają się naładowane - karotenoid dodatnio, a fuleren ujemnie. To, jak długo ładunki pozostają rozdzielone, zależy od kierunku i wartości pola magnetycznego działającego na cząstkę…
(Zima 2005)
https://www.youtube.com/watch?v=_MeuT-YygQ8&feature=player_embedded#!
czes59 2011-01-25
Zamieściłeś niezwykle interesujący opis dotyczacy ptasiej orientacji. Mimo tych odkryć, wciąż pozostaje tajemnicą sporo aspektów ptasich wędrówek. Niektóre orientująją sie wg położenia słońca, inne znaja gwiazde polarną, inne zapamietują topografię terenu. Najbardziej zadziwia kukułka wychowana przez obcych rodziców, która samotnie odlatuje do Afryki a potem potrafi wrócić w okolicę, gdzie się wychowała. Słusznie zjawisko przemieszczania sie awifauny określa sie nieraz: cud ptasich wędrówek. Pozdrawiam:)
anna40 2011-01-25
niesamowite,to co napisałeś o ptasim GPS-ie...niby zwierzaki,ale sprytniejsze od nas ,ludzi :)
gramol 2011-01-25
są wyjątkowe, to fakt ! świetnie wyszły
rybkag 2011-01-25
A mnie się jakoś tak skojarzyło :http://www.garnek.pl/jonatan/12965504/ptasi-gps
Pozdrawiam ...:))
elisza 2011-01-26
piękne......
azibel1 2011-01-26
fajna fotka..... ale zimno tym golembiom ale strasznie im zimno az im nozki zczerwienialy ;)) ......pozdrawiam
andula 2011-01-27
.. jeśli się nie mylę to te gołębie nazywają się pawiki....
Ciekawy opis, zainteresuje zapewne mojego męża, który jest hodowcą gołębi pocztowych.:)
ikunia5 2011-01-27
Witaj Jarku........Wspaniałe ujęcie......Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia:)
rybkag 2011-01-27
Coś w biegu poplątałam, haha...Miało być to :http://www.youtube.com/watch?v=14_gsT5etDM.Pozdrawiam :))