Zapędziliśmy się w naszym świecie w kozi róg, za bardzo odeszliśmy od Natury, a teraz to coraz wyraźniej i dotkliwiej odczuwamy, że odejście od naturalnego rytmu powoduje destrukcję. Tak wiele jest pogardy dla tego, co proste, naturalne, niewymagające doktoratów i uznania naukowego świata.
Nie jestem przeciw nauce, ale myślę, że sposób, w jaki często traktuje ona świat poprzez swoich „wyznawców” jest pełen arogancji i buty, bawienia się w Pana Boga. Natura kieruje się swoimi odwiecznymi, sprawdzonymi prawami, a jeśli się jej przeciwstawić, potrafi pokazać swój pazur. Po co więc przeszkadzać temu, co nas i nasz świat zbudowało, podcinać gałąź, na której się siedzi..? Może warto, by jedna z zasad etycznych medycyny stała się podstawową zasadą człowieka: Primum non nocere! Nie trzeba naprawdę daleko szukać przykładów, ale przytoczę jeden maleńki fragment opisujący arogancję człowieka:
„..gorsza historia spotkała wróbla, w Chinach. Mao Tse-tung był jeszcze bardziej skuteczny w działaniu. Oskarżony wróbel, o spowodowanie drastycznego spadku plonu zbóż, został wraz z komarami, muchami i szczurami uznany za „plagę”.
Płoszono biedne wróble aż do padnięcia z wyczerpania. W ciągu kilku dni zniszczono niemal całą populację tego gatunku w Chinach. W następnym roku ptaki te, a właściwie ich brak, wzięły srogi rewanż. Larwy szarańczy, które do tej pory zjadane były przez wróble, rozpleniły się nadmiernie. Olbrzymia część plonów padła ich łupem. W Chinach zapanowała olbrzymia klęska głodu, w ciągu trzech lat zmarło około 30 milionów ludzi. Jedną z przyczyn, tych strasznych wydarzeń, była niedorzeczna wojna z wróblami.”
https://nowaatlantyda.com/2011/09/27/ksiega-wodnika-3-czym-jest-alchemia/
Primum non nocere (z łac. - po pierwsze nie szkodzić), jedna z naczelnych zasad etycznych w medycynie. Autorstwo tej zasady nie jest znane, lecz zgodnie z tradycją przypisywane Hipokratesowi, choć wielu za jej twórcę uznaje też Imhotepa.
Primum non nocere, wbrew powszechnym przekonaniom nie jest częścią przysięgi Hipokratejskiej, lecz zbioru "Aforyzmy" przypisywanemu temu autorowi.
Tekst ten jest wskazówką do „Księgi Wodnika” (kto ma uszy niechaj słucha)
foto – Widok z Chojnika na Rudawy Janowickie 9/2011 – myślę że taki widok o poranku nikomu nie zaszkodzi.
lakami 2011-09-29
niesamowicie tu..
isia222 2011-09-29
cudny widok, i mądre słowa..., człowiek butny tak bardzo ma wrażenie, ze może przechytrzyć naturę....
funiak 2011-09-29
wspaniale pokazane piekno natury....obraz bez drzew po lewej bylby zupelnie inny....co planecie ZIEMI dane niech Ziemianie uszanuja...
rybkag 2011-09-29
Wreszcie sobie popatrzyłam na te Twoje Karkonosze i pooddychałam tamtejszym powietrzem...Wspaniałe przeżycia i wiesz...zawsze myślałam,że jestem człowiekiem wody a teraz nie mogę przestać o górach myśleć... I bardzo za nimi tęsknię...
Co do pomysłów "mądrych tego świata"...Mieszkam na wsi, więc mam takich przykładów na codzień mnóstwo...Od budownictwa począwszy na pszczołach skończywszy...
Pozdrawiam...:))
airiam 2011-09-29
dla takich chwil warto żyć i wstać przed świtem..:))wtedy nie potrzeba czlowiekowi nocnego buszowania po necie za informacjami - wystarczy by wsłuchał się w ciszę i w głąb swej duszy ona podpowie mu wszystko co powinien wiedzieć....:) żeby tylko ludzie chcieli siebie słuchać i kierować sie głosem płynącym z głębi duszy i serca....:))świat byłby zupełnie inny ...a napewno lepszy......pozdrawiam....i dziękuję za dzisiejszy dzień.....:))
beataz 2011-11-08
wspaniały widok... cudnie tam
gdula 2011-11-09
Bajka!!!!