\"Zakochany Anioł\" jest romantyczną komedią, ale bynajmniej nie pustą zgrywą. Oto Giordano, ostatecznie odcięty od kontaktu z Niebiańską Centralą i definitywnie uczłowieczony, ale przecież nadal z anielską naturą, musi się jakoś odnaleźć w ziemskim bytowaniu. A to znaczy - czegoś gorąco zapragnąć, o coś zabiegać, zawalczyć. O coś pięknego, oczywiście: o miłość, co stanowi od pewnego momentu główny wątek akcji. Ale istotna wydaje się głębsza przyczyna jego zakochania, której można się tylko domyślić: Giordano jest tak oczarowany tym, że żyje, iż aprobata i zachwyt muszą, by się nie rozproszyć, skupić się wreszcie na jakiejś osobie... Jest taka scena kiedy to Aniołowie żeby dopomóc w spotkaniu bratnich dusz decydują się na...
„Przejście” narzeczonego pięknej pani psycholog, w której zakochał się Giordano, w miejsce bardzo odległe do Wodziłek gdzieś w Bieszczadach czy na Podlasiu, jak w \"Mistrzu i Małgorzacie\" Lichodiejewa do Odessy. Uwielbiam tą scenę i myślę że każdy marzy o takim sposobie przeniesienia do miejsc pełnych magii gdzie zawsze będzie na nas czekała bratnia dusza która jest jak świetlista boja ratunkowa unosząca się na powierzchni wzburzonego morza podczas nocnego sztormu…
https://www.youtube.com/watch?v=tKXMTRyk59M
piszę a z radia dochodzi do mnie tekst…
Hey you, (Pink Floyd) out there on your own
Sitting naked by the phone
Would you touch me?
Hey you, with you ear against the wall
Waiting for someone to call out
Would you touch me?
Hey you, would you help me to carry the stone?
Open your heart, I m coming home.
https://www.youtube.com/watch?v=UA_poVlp_dY
Wracałem do domu i ta chwila na zdjęciu utrwalona na karcie pamięci
pokazuje że tak naprawdę nic nie jest przypadkiem… Wiem że 25/08/2014 o 12:47 nastąpi „przeniesienie” do miejsca w którym opuszcza nas „Samotnia” i podążamy w stronę „Słońca”…
foto – Poznań wystawa fotografii na Rynku Starego Miasta. Piękne zdjęcia odchodzącego świata gdzieś w okolicach Wodziłek na Podlasiu … zdjęcie zrobiłem w dniu w którym powracałem z urlopu do świata w którym żyję na co dzień (UK) (5/08/2013)