Kochani, nie mam czasu na pisanie komentarzy, bo stale gdzieś się włóczę. Dziś pojechałam do miejscowości Baneaux, w Belgii.Była piękna pogoda, autobus piętrus.Jestem padnięta, bo obudziłam się, o 3,45, zamiast o 6,00.Może z tej podróży, pielgrzymki zrobię slajdzik, ale maniana-jutro.