Jadąc z Suwałk do Wilna, po drodze napotykamy miasto Mariampol, w języku litewskim zwane Marijampole, a w czasach Litewskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej miastu nadano nazwę Kapsukas.
Na zdjęciu fragment placu z pomnikiem 1000-lecia Litwy na tle Domu Kultury. Zastanawiam się, czy skręcenie cokołu nie nawiązuje do pokręconej i dość zawiłej historii Litwy. Na cokole Pogoń – rycerz na koniu. Pogoń jest jednym z godeł wyzwolonej Litwy. (Litwa ma dwa godła sięgające czasów średniowiecza: Słupy Giedymina i Pogoń.) Gdyby ten pomnik stał za czasów ZSRR zapewne na cokole widniałaby gwiazda z sierpem i młotem… ewentualnie zezwolono by na wieniec z liści dębu – świętego drzewa Litwy.
Bardzo przyjemnie wspominam mój 3 godzinny pobyt w tym mieście.
Serdecznie pozdrawiam Ulubionych i Gości.
ewulka 2013-09-25
witaj Jureczku z przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia przy których zawsze znajduję ciekawe informacje :)
kropka7 2013-09-26
Mariampol nierozerwalnie kojarzy mi się z powieścią
Rodziewiczówny "Miedzy ustami, a brzegiem pucharu"
ale to "babska" książka. Twój Mariampol ma inny
współczesny obraz, który w ogóle nie przypomina tego z powieści:)
Jest tu pięknie :)))
Pozdrawiam cieplutko !
maria57 2013-09-26
jechałam z Suwałk do Wilna samochodem 4-5 lat temu, przez Mariampol nie przejeżdżałam; miasto grzyb -pewnie wyrosło szybko po deszczu
mimoza7 2013-09-26
Bardzo ładnie...
davie 2013-09-29
Ładnie tutaj i kolorowo....ciekawe miasto,
ładnie pokazujesz je na fotografiach....:)