Zbyt dużego wyboru w modelach niestety nie mam. Przeważnie wróble odwiedzają drzewa otaczające budynki biurowe i wszędobylskie kawki spacerują po trawniku. Czasem pokaże się inny ptaszek ale natychmiast znika albo, tak jak ten dzwoniec, ukryje się głęboko w gałęziach wysokich tui. Przyznam się, że mnie takie fotografie bardzo bawią bo stopień trudności ich wykonania zwiększa się wprost proporcjonalnie do gęstości gałązek. Efekty natomiast są różne, przeważnie marne, najważniejsza jednak jest zabawa:)
dodane na fotoforum:
halka 2016-07-09
Ta zabawa łatwiejsza jest zimą...wtedy same garną się do ludzi.Tego też doskonale upolowałeś.
marcusx 2016-07-10
Zbędna skromność. Większość z nas stara się zrobić zdjęcie godne atlasu ptaków. Takie fotki przeważnie są dobre technicznie, ale nieciekawe i jest ich dużo.
Tymczasem najwięcej przyjemności oglądającemu sprawiają zdjęcia sytuacyjne, może czasem gorszej jakości technicznej, ale za to przedstawiające ciekawą sytuację, otoczenie, ruch itd...
Pozdrawiam!