Sobota, zimowy wieczór... mróz –21 stopni C, śnieg krzyczy pod butami, a kto by nie krzyczał gdyby go deptano!
Psychologowie mówią, że dla higieny psychicznej warto zatrzymać się na chwilę i zachwycić jak dziecko małymi cudami, które spotykamy każdego dnia. Zachwycam się białym zmarzniętym puchem, słucham gwaru ulicy i świątecznych melodii wygrywanych w knajpkach na Krupówkach... a w głowie przesuwają się nuty z melodią „zimowy wieczór, biały śnieg okrył ziemię...”
Pozdrawiam serdecznie i życzę 365 cudnych dni w 2017 roku i niezliczoną ilość zachwytów nad maleńkimi i większymi cudami:)
halka 2017-01-08
Piękny wieczór...rozświetlony świątecznymi ozdobami i bielą śniegu!
Dziękuję za życzenia i pozdrowienia. Miłego pobytu życzę.
eljot60 2017-01-08
tak, warto ... ja podczas wczorajszych samotnych spacerów na mrozie zachwycałem się tym, że mam z kim pogadać, bo śnieg odpowiadał na każdy mój krok ... wciąż tym samym tonem powtarzał to samo - nie bolało ;)
dziękuję Jurku, wzajemnie: wszystkiego co dobre, piękne, oczekiwane ... niech raduje twoje serce :)
funia77 2017-01-08
I wzajemnie Jurku! Oby jak najwięcej lat i dni do smakowania i delektowania się rzeczywistością i żyjmy ile się da!!!!!!!!!!
ewusia 2017-01-10
Im jestem starsza, tym częściej zachwycam się
tym co widzę i potrafię się cieszyć jak małe dziecko.
Trzymaj się ciepło Jurku.
madu02 2017-01-29
Trzeba mieć romantyczną naturę Jurku, żeby umieć się tak zachwycać, moje australijskie zachwyty staram się pokazać w Garnku, serdecznie pozdrawiam...
labro1 2017-02-04
Cud-ownie opisane :)))
Również życzę samych radosnych dni w Nowym Roku i pozdrawiam miło jak zawsze :)
davie 2017-02-04
Fotografując, nauczyłam się zachwycać małymi rzeczami,
drobnostkami, na które nikt nie zwraca uwagi. To ważne....
Pozdrawiam życząc dobrej nocy Jurku.