U nas okej :))
czwartek przeżyty ;p ale ledwo..
Marcelek strasznie płakał po szczepieniu i nieco zsiniał ;/ ale nic groźnego, mamcia musiała poprzytulać i polulać ;))
Nie miał gorączki ani wysypki jak pani pielęgniarka mówiła że może wystąpić..
A ja dziś mam nieco luz :)
Siostrzenica Beatka i brat Marcin poszli dziś z starszym bratem Rafałem nad jezioro zobaczyć i później do Niego :)))
To ja mam czasu dla siebie więcej ::))
I dla Was też :)
będę was odwiedzać :))
___________________________________________
Jak widać na zdjęciu my też korzystamy ze sprzętu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy :)))
dodane na fotoforum:
marcel4 2012-02-04
cześć Marcelku:))
alutka1 2012-02-04
Witam serdecznie Dziękuje za miłe pozdrowionka ,również pozdrawiam i życzę milutkiego dnia:-))
aaann 2012-02-04
Tak,każda złotówka wrzucana do puszki,pomaga dzieciom;-)uśmiech Marcelka o tym świadczy najlepiej! A co do Twojej fotki,to ja czekam,czekam:-)
lucyna2 2012-02-04
Śliczniutki i dzielny Marcelek:)****....to dobrze,że już to macie za sobą i wiesz jak się zachować w takich krytycznych sytuacjach...my jesteśmy spóźnieni ze szczepieniem,ale w końcu będzie trzeba się wybrać....tylko niech troszkę cieplej będzie;)
re:nie....ja mam niebieskie,a Sabcia zielone;)))
Milutkiego wieczorku Justynko Ci życzę:)***
tatianka 2012-02-04
buziaki dla was:***
marcelo 2012-02-04
my we wtorek znow na szczepienie:(a dopiero po ostatnim zaczelo sie paskudzic i ropiec:(oj te nasze skarby musza cierpiec...pozdrawiam cie Marcelku ciepło:))
jndiana 2012-02-04
oj, kochana musiałaś znów swoje przejsc :**** ale najwazniejsze, ze jest juz wszystko dobrze, a po szczepieniach różnie bywa. Teraz macie na dłuzej spokój...
lasinho 2012-02-04
dzielny był :)
Spokojnej nocki :)
judka22 2012-02-05
witam was kochani!u nas teraz -9 czekamy aż troszkę się ociepli i idziemy z dzieciaczkami na spacerek:* pozdrawiamy i całujemy Marcelka buziak:*
marcel4 2012-02-05
pozdrowionka
ojooo7 2012-02-06
dobrze ,że to już za Wami :) Ale to wszystko dla dobra Marcelka :)
dobiech 2012-02-06
Ojej bidulek ah te szczepionki-tyle płaczu przy tym i bulu,my też powinniśmy ale Natuś znów przeziębiony,kurcze już nie wiem jak mam chuchać na niego;((