dziś odwiedził nas wolontariusz...stop!!! to Przyjaciel ;)
bo już tak można nazwać Mateusza.
przyjeżdżał kiedy byliśmy podopiecznymi Hospicjum i nadal pomagają :)
Angelika była tydzień temu :)
Jestem wdzięczna losowi za takich Przyjaciół :) teraz wprawdzie rzadziej przyjeżdżają ale są :)
mogę na nich liczyć w każdej chwili..
Teraz tym bardziej taka pomoc cenna.. musieliśmy już zakupić podkładki pod rurkę bo juz zapas hospicyjnych się kończy... i nieco się przeraziłam bo jedna podkładka kosztuje ponad 1zł.. a na miesiąc idzie ich około 100sztuk.. to można sobie przeliczyć ile same takie gaziki kosztują....
rozi09 2015-02-01
Masaże zbawienne.Pewnie Marcelek powinien codziennie ich zażywać.
Co do kosztów to każdy z nas je ponosi na takie czy inne potrzebne rzeczy. Sama nie wykupiłam potrzebnego leku gdyż jest za drogi...
Niestety takie czasy że większości się nie przelewa i nie stać ludzi na zaspokojenie potrzeb swoich i bliskich osób.
Z tego co widzę do Was pomoc póki co płynie i pewnie znajdują się ludzie gotowi na finansową pomoc.
Marcelek ma to szczęście .
bea73 2015-02-03
ogromne pieniądze, ale mam nadzieję, że znajdzie się jak najwięcej osób, które pomogą....