Niedługo minie rok jak uczęszczamy na Rehabilitacje w Fundacji Stella.
Początki bywały ciężkie bo Marcel większość czasu przepłakał.. i buntował się.. z czasem przeszło mu ..
Zaakceptował ćwiczenia,nowe miejsce oraz co najważniejsze wszystkie panie Go rehabilitujące :)
Teraz też bywają bunty ale tylko na chwilkę :) na szczęście ;)
Są postępy i z tygodnia na tydzień Marcel wykonuje inne ćwiczenia :) Jest dużo sprawniejszy i silniejszy :)