justaz 2009-05-23
Julian Tuwim
Druskiennickie Drzewa
Ballada
Od Litwy szumny wiatr zawiewa
Jesienną pieśń zawodzi las
I stare Druskiennickie drzewa
Tak sobie gawędziły raz:
Gdzie Rotniczanka wody niesie
I w Niemen wpada wełną pian,
Przyjeżdża tam co rok pod jesień
Ten zadumany, starszy pan.
Ma siwą kurtkę, siwe oczy
Sumiasty wąs, krzaczaste brwi
Nad brzegiem rzeki często kroczy
I patrzy w dal i jakby śni.
To wśród tutejszych kuracjuszy
Jest ponoć jakiś ważny gość
Bo lud uchyla kapeluszy
I dobrotliwie szepce coś.
On widać w życiu wiele przeżył,
Przebolał sercem każdą myśl
I dużo walczył, dużo wierzył,
A może walczy jeszcze dziś.
Chociaż pękało serce nieraz,
A gwałtem trzeba było żyć,
Więc zamyślony chodzi teraz
I ot, co czuje, musi kryć.
Od wrogów, może od przyjaciół
Samotnie szedł do czterech ścian
I tam mu upór usta zaciął
I przeto milczy starszy pan.
Z zresztą cóż my wiemy, drzewa:
Zaścianek tutaj, głucha wieś,
Od Litwy szumny wiatr zawiewa
I śpiewa,...