tatuś - I co mniejszy, znalazłeś coś?
syn - Jedną starą purchawę...
tatuś- A czy ja ci kazałem matki szukać?
Mamusia zaburczała, zmarszczyła czoło, ale nic, idziemy dalej. Po chwili tata ucieszony, bo znalazł grzyba:
syn- Pokaż. Eee, taki mały?
tatuś - Mały, bo mały, ale jest. Lepszy mały, niż żaden.
mama - Ech... Od 35 lat mi to wmawia...