"Przeciwieństwem strachu jest wiara" - to jest porzekadło, które często słyszałem, gdy rzucałem palenie. Odzwierciedla ono myślenie, że strach jest czymś paraliżującym, a nawet uwsteczniającym, powodującym obronne wycofanie się, podczas gdy wiara inspiruje rozwój. Zawsze się zastanawiałem, dlaczego zatem strach zajmuje tak ważne miejsce w naszych opowieściach i praktykach wiary. mówimy o strachu przed Bogiem jako o czymś dobrym - bycie bogobojnym to stan pożądany. wiem, że nie mówię tego jako pierwszy i mądrzejsi ode mnie przemyśleli to dogłębniej i wyrazili w sposób bardziej wymowny, lecz to według mnie nie ma sensu. To jest sprzeczne z intuicją i moim zdaniem miesza pojęcia strachu i szacunku. Jako środek motywacyjny, kultywowanie strachu jest metodą łatwiejszą od poświęcania czasu i wysiłku koniecznych do wyrobienia w ludziach szacunku. Szacunek wymaga większej wiedzy, a z doświadczenia wiem, że im więcej człowiek wie, tym mniej się boi.
(MJF, nieuleczalny optymista)
peeping 2010-09-08
Mam skojarzenie zupełnie nie na miejscu, ale myślałam, ze to szopka bożonarodzeniowa;)
I nawet się ucieszyłam, bo oznaczałoby to, że wiosna tuż, tuż...;)
(do słów się nie odniosę jako nieuleczalny pesymista)
renacia 2010-09-12
Nie życzę Ci, sobie i innym tego stanu w którym wszystko wiem i niczego się nie boję (nieuleczalna optymistka)
peeping 2010-09-13
"....słyszałem, gdy rzucałem palenie...." - rzuciłem?;)
Jako ludzie w ogóle, musimy się bać, bo inaczej nam od********. Jak się człowieka nie weźmie krótko za pysk, zaczyna, w poczuciu pozornej wolności, tracić szacunek nie tylko dla drugiego człowieka, ale i dla każdej świętości. Wystarczy włączyć jakikolwiek nośnik informacji, by znaleźć dziesiątki przykładów.
A co do piosenki NIN-ów, nie próbuj się przy niej golić. Zwłaszcza brzytwą;)
kadrow 2010-09-13
Myślę, że jednym z pozytywnych strachów jest strach przed nieuchronnością kary za grzech. Do tego potrzebna jest świadomość co tym grzechem jest, a nie sposób tego osiągnąć bez poznania i zrozumienia. Najczęściej są to osoby, które do mediów się nie pchają.
Oczywiście wiedzieć wszystko i nie bać się niczego to absolut i też tego nikomu nie życzę :)
fluidek 2010-09-17
A ja nie rozumiem...po co to epatowanie się strachem...moze warto zacząć poszukiwania od milosci...Bóg mnie kocha i zawsze mi wybacza, więc niczego się nie boję, On jest zawsze ze mną...pozdrawiam