fluidek 2009-11-14

Już myslalam, ze to Twoje słowa:)

jairena 2009-11-15

Natomiast w "Hebanie" Mistrz Kotarbiński pisał o czasie , jakże różnym w pojmowaniu przez Europejczyka czy Afrykańczyka.
" Toteż Afrykanin , który wsiada do autobusu , nie pytka , kiedy autobus odjedzie, tylko wchodzi, siada na wolnym miejscu i od razu zapada w stan, w jakim spędza znaczną część swego życia- w stan martwego oczekiwania ..."
I dalej wyjaśnia na czym polega to "martwe oczekiwanie"- po prostu- Afrykańczyk wchodzą w ten stan świadomi , co nastapi: jak przyjedzie ... to pojedzie:)
A autobus może wyruszyć w trasę np. po 24 godzinach:)
Cóż wtedy Europejczyk robi?:)))

nord40 2009-11-15

podroze sa fascynujace ale zawsze sie wraca do zrodla do miejsc z naszych dziecinnych lat pozdrawiam

moja4 2009-11-16

sli chcesz przenieść się do lat dzieciństwa, to obejrzyj galerię : pasja2 ( w info są podane następne )

moja4 2009-11-16

masz fajny nick - taki wschodni ... ;))

Przypomina mi mojego Męża, z tym tylko ,że nazywałam Go HAŁASZNIKOWEM albo KASZLEWEM ( gdy hałasował lub kaszlał po to aby zwrócić na siebie moją uwagę :))))))

kadrow 2009-11-19

to inaczej nie można o Twoje względy zabiegać? ;)

strefqa 2009-12-05

Wszystko, co skumulowane w środku, chce się uzewnętrznić. Dusza pragnie się wykrwawić... I nie można powstrzymywać łez...