"Jeżeli się potrze w palcach zieloną jego wstążkę, miejscami przymarszczoną, poczuje się zapach, łagodną woń "wierzbami ocienionej wody", jak mówi Słowacki, trochę tylko zatrącającą wschodnim nardem.
jairena 2010-04-17
…może jakiś atawizm we mnie się odzywa ( babcia Ormianką była) , a może perspektywa , w której wszystko co nasze , tak pięknie się odbija, lecz że „Słowacki wielkim poetą był” wielki ukłon za obraz i słowo jakże adekwatne do sytuacji składam Autorowi:)