[9602606]

Postawmy sprawę w ten sposób: jest pasja i obowiązek.

Jeśli będzie się palił dom mojego sąsiada, to ja oczywiście nie mam żadnej pasji aby go gasić. Ale mimo to pobiegnę i pomogę.

Natomiast skoro nie mam pasji, to na pewno nie wstąpię do straży pożarnej.

(Jacek Kuroń)

marth

marth 2010-05-04

Zdolności ma Pan dwo_za/iste
kamieniarskie i plastyczne :)
Niechaj Wasze jeszcze przetłumaczy,
cóż to dzieło sobą znaczy? ;)

kadrow

kadrow 2010-05-04

ciekawie może wyglądać odczytywanie, jeśli nie znamy alfabetu, wtedy pojawia się myślenie abstrakcyjne.
odbiór wynika również z naszych wcześniejszych doświadczeń.
a czy przetłumaczanie samego siebie nie staje się autoparodią?
i (z rozpędu) czy autocenzura jest dobra? :)

marth

marth 2010-05-04

Autoparodia - zda się, że to nic złego,
kiedy się dystans do siebie ma :)
Autocenzura, to zgoła coś innego,
ta w sobie coś z fałszerstwa ma :)

kadrow

kadrow 2010-05-04

autocenzura dobra jest w momencie, gdy jesteśmy naładowani złymi emocjami, i żeby nie wybuchnąć to się cenzurujemy, aż do momentu znalezienia właściwej reakcji. im szybciej, tym lepiej dla zdrowia :) im wolniej, tym bliżej fałszerstwa :)

marth

marth 2010-05-04

Wszystko zależy od... E L I ;)
ważne byśmy wiedzieli,
gdzie jest przy auto_cenzura_lności
granica naszej autentyczności :)

anseys

anseys 2010-05-06

pozdro:)

fluidek

fluidek 2010-05-07

pozdrawiam:)

dodaj komentarz

kolejne >