Lato...

lidia23 2016-02-15

noooo......masz rację...
byłam zaskoczona w tamtym roku jak zbierałam *procent* dla Anety ,ze tyle osób pozostawia tą rubrykę pustą...
a przecież można Komuś pomóc...to nic nie kosztuje..

widzę,że biegałeś w tamtym roku po łące i ustrzeliłeś najpopularniejszego motylka -rusałkę pawik:)
brawo!!

kajus63 2016-02-15

Nie biegałem.
To mój taras jest. Latem siadam wygodnie w leżaku i czekam...

szinue 2016-02-15

... wręcz przeciwnie Krzysiu,nigdy nie zanudzasz,a fotka iście letnia,pozdrawiam cieplutko :)

lidia23 2016-02-15

re;tiaaa...no i super:)))
tak też można...:)

gosku 2016-02-15

ulotne chwile :))

kaja9 2016-02-15

piekne lato,juz niech bedzie;-))

styna48 2016-02-15

Wspaniały motylek, fakt, trudno to zrozumieć.

asiao 2016-02-16

Kolorowy przerywnik burej rzeczywistości....

Kaju... nie wydziwiaj tak! dopóki nie znałam Anety, nie wiedziałam że ten 1% jest taki ważny i zdawało mi się, że robię patriotycznie zostawiając go państwu. Dopiero Aneta wyjaśniła mi jakie to ma znaczenie. Myślę, że u wielu osob jest oodobnie.

jaska15 2016-02-16

cieplutko i pieknie...czekam na takie chwile...

ps:to nie jest duzo pracy z tym % a ile pomocy sie uzbiera:)))

vitaawe 2016-02-16

zimowe pozdrowienia*SUPER*

anana57 2016-02-16

Tak zgadza się, też spotkałam się podczas namowy, żeby przekazać ten 1%. Już zaoferowałam swoją pomoc w wypełnieniu pitów i też nie. Czyż się boją ujawnić swoje dochody? Twierdzą, że jak do tej pory nie robiono, to niech tak zostanie. A każda złotówka dołożona do drugiej czyni w sumie pomoc znaczną. Rozumiem jak ktoś nie ma , to nie da ale tu, nic się nie traci i ogromne opory są, żeby podarować tą część przeznaczoną dla państwa. Dużo jest osób potrzebujących a tylko raz można odpisać - szkoda.

satsuma 2016-02-16

Ja nie mogę bo mam w rodzinie dziecko autystyczne i zawsze dostaje od rodziny chociaż ten jeden procent ale znowu wyślę po powrocie do domu pieniążki.
Też czekam na lato albo chociaż na maj

asdfg 2016-02-16

Dlaczego nie wszyscy ludzie dają 1% swojego podartku potrzebującym, których wokół nas jest wielu. Odpowiadam, jest znieczulica i nie jest to żadna choroba lecz obojętność....

kajus63 2016-02-16

Asiao&r, ja nie wydziwiam. Zadaje proste pytanie.
I patriotyzm nie na tu nic do rzeczy. To Państwo daje taka możliwość byśmy decydowali gdzie trafi cześć naszych podatków. Patriotyzm to między innym świadomość praw i obowiązków obywatelskich. Masz prawo decydować nie tylko w wyborach, ale i tu. To taka demokratyczna loteria. A pozostawienie pieniędzy do decyzji urzędników to marnotrawstwo, a nie patriotyzm.
I Aneta nie ma z tym nic wspólnego. Ja tu nie pytam, dlaczego nie decydujesz czy dać swój 1% ( wcale nie swój tylko US) Anetce, ale dlatego nie decydujesz komu dać.

asiao 2016-02-17

Kajusie, zadałeś proste pytanie, a ja Ci dałam prostą szczerą odpowiedź. Niepotrzebnie wypalasz mi za to reprymendę - już tam raz napisałam,że tak mi się wtedy w y d a w a ł o, ale A n e t a wytłumaczyła mi o co chodzi. Kolejne wyjaśnienia zbyteczne.
Poruszyłeś u lidii23 bardzo istotny temat - masz tam moje poparcie.

szinue 2016-02-17

... dziękuję Krzysiu .:)))

lidia23 2016-02-17

następna co z moim nickiem po Garnku biega;P;P;)
Asia-Ola-popraw się;)))))

sonic71 2016-02-17

piękności........

asiao 2016-02-17

Przepraszam l23, zrobiłam to w szlachetnym celu, żeby inni tam zajrzeli i też się wypowiedzieli.

lidia23 2016-02-18

Asia-Ola : -zaglądają bo mam na tą chwilę 903 odsłony do tego zdjęcia..)))))))))
natomiast z wypowiedziami to już gorzej jest..

pantoja 2016-02-18

Myślałam, że ludzie są bardziej świadomi i przekazują ten procencik. Ja od początku, jak tylko było wolno, przekazuję dla potrzebujących. Na początku dawałam na Hospicja lub Caritas. Później dla konkretnych chorych osób. Rozliczam się z mężem i procent jest wyższy niż tylko z moich dochodów...
Kwiaty masz ładne i nie ważne kiedy zrobione, o każdej porze cieszy ich widok....pozdrawiam

kajus63 2016-02-18

Gdyby wszyscy myśleli jak Ty miła Pantoju...

ewik57 2016-02-18

Tłumaczę i.... często mam wrażenie, że rzucam grochem o ścianę...