onamysz 2013-11-27
Witam...serdecznie
a propos kapliczek..to pamietam u mojej babci juz niezyjacej ,mamy mojej mamy,,,,,bylo takie miejsce...babcia nazywala to kapliczka,tam klekala ,rozmawiala z...nie wiem ..mowila ,ze z kims kto bedzie nade mna czuwal..byla prosta kobieta..mieszkala w Rykach .moja mama i ja z tata juz w Warszawie...ale mimo iz bylam malenka pamietam sliczne zniolki figurki ...to bylo dla mnie takie dziwne,nie rozumialam jeszcze.....
ale zostal we mnie taki jakiz zalazek..zawsze podobaja mi sie takie miejsca...ostatnio chodzac z corka po Wawie zauwazam coraz wiecej kapliczek lub jak mozna nazwac inaczej..hmmm miejsc gdzie sie zatrzymujemy,bo sa inne ,bo cos nas tam uspakaja daje chwile na myslenie.......
trudno o tym pisac,bo dzis 26 mija 3 i pol roku od smierci mamy,ale na grob moge isc jutro,dzis ppraca nie pozwolila...zycie
dziekuje za zdjecia,za to ,ZE moge ogladac:):)
buziaki