Jadąc w stronę klifów Moherów mija się kapliczkę z pewną świętą irlandzką. Nie wiem jak się nazywa...Irlandczycy mają bardzo dużo własnych świętych.Za kapliczką jest grota ze źródełkiem ...jest to źródełko,którego woda koi ból ,zwłaszcza po stracie bliskiej osoby.Ludzie zostawiają w grocie drobne przedmioty należące do zmarłego,zdjęcia,święte figurki.Mimo że na klifach byłam wiele razy nigdy nie byłam w tej grocie dlatego jako trzecie zdjęcie wkleiłam skan pocztówki.
dodane na fotoforum: