Amplifier rodzimej produkcji lat 80 zeszłego stulecia. I co najciekawsze- działa do dziś :) Perełka wykopana na strychu u znajomego, odkupiona za flaszencję. Jedyny element wymieniony od czasu zakupu(jakieś 6 lat temu) to układ pojemnościowy(na dwóch kondensatorach). Ma jedną wadę: nie jest na sprzedaż. stoi, działa i cieszy oczy :)
dodane na fotoforum:
oldboy 2008-08-26
:) Widzę, że jesteś pasjonatem sprzętu. Ja niczego nie wyrzucam (bo taka mam naturę). Mam na przykład magnetofon "szufladę" i Elizabetkę :))