pytanie czy ze szczęśliwym zakończeniem...:-)
https://pl.youtube.com/watch?v=bX4aY78cc98
dodane na fotoforum:
ewaza 2008-12-16
mysle ze komentarze juz nam wyjasnily...:))) no ze szczesliwe.. te zakonczenie.. ja jestem z latami coraz bardziej przychylna mysli ze mamy wplyw na zakonczenia...:)))
ewaza 2008-12-16
od ciebie zalezy czy tak bedzie..:)) apropo to czytam wlasnie ksiazke o sile naszych mysli i wyobrazni .. nawet ciekawe..
martaw 2008-12-16
the secret?
daisydee 2008-12-16
właśnie jaką- jaką:-) karmenka ty to masz czas tak siedzieć i pstrykać... zazdroszczę ci:-)
okey62 2008-12-16
pomysł super! a historia z życia wielu zranionych......klucz jest na pewno ale niewielu potrafi trafić do zamka :(
jolla 2008-12-16
...w pełni się zgadzam z ewaza - mamy wpływ na zakończenie, chooć często się kompikuje, zamęt wprowadzają i inne osoby i przeróżne przypadki, sytuacje, ale wyjście z tego zależy wyłącznie od nas, trzeba tylko wszystko przemyśleć, wyciszyć emocje by nie zrobić niewłaściwego ruchu i by być pewnym wyboru, bez względu na to jakie to będzie zakończenie...nasz wybór - nasze zadowolenie :)
ewaza 2008-12-16
sorry ze tak pozno odpowiadam ale musialam pracowac.."sila umyslu" - troche amerykanska w stylu "po przeczytaniu tej ksiazki cie oswieci..." ale narazie jestem na pocztku... raport zdam pozniej czy warto czytac...:))
kochac 2008-12-16
oj tak... cierpliwosc.. wyroumialosc.. szczerosc.. i umilowanie...
Trzeba uwazac na wytrychy.. chociaz czasami terapia szokowa pomaga..
Znam pewne kochane serduszko, ktore zasluguje na absolutnie wszystko.. i staram sie jej dac jak najwiecej szczescia.. mimo ze czasami wychodzi odwrotnie :/
piękna historia.. pięknie opowiedziana! gratuluje!!