szakira 2009-01-08
piekne są te Twoje górskie klimaty Karmenko:)
sadako 2009-01-09
Hmm...złączyłam sobie te trzy obrazy, złączyłam słowa...
trzeba kogoś wielbić, by ten ktoś dał wszystko co ma najlepsze? ...
karmena 2009-01-09
a dałabyś komuś całą siebie...gdybyś wiedziała, że ta druga osoba kompletnie nic nie czuje?
myślę, że chodzi w tym tekście właśnie o to, że nie jestem w stanie dać wszystkiego co najważniejsze bez pewnej (w sensie wiadomej) wzajemności...
greta 2009-01-09
ja też bym siebie nie oddała......gdyby było odwrotnie to i owszem:))
sadako 2009-01-09
aaa...czyli uwielbienie obustronne...;))). Równowaga dawania i brania, no tak:). Ale niestety nie ma tak, że wychodzi na równo, zawsze któraś ze stron mniej daje ...a druga bierze więcej...
karmena 2009-01-09
ale jest tak, że jednej wystarczy mniej...by ta druga osoba wzięła więcej...wtedy to chyba idealne rozwiązanie jest...a może się mylę...nie wiem...
ycnaj 2009-01-10
...oj nie kłóćcie się o gramy, miligramy...centymetry, milimetry - miłości się nie zważy ani nie zmierzy...weźmy np. miłość dziecka...i tutaj jest odpowiedź, dawania i brania...:))
karmena 2009-01-10
miłość dziecka...miłość matki do dziecka...to zupełnie inne aspekty...zupełnie...