leżeć w wannie
z zanurzoną głową
dopływ świeżego powietrza
tak istotny dla myśli
zaburza jedynie
zaduch waniliowej pary
słyszę dźwięk
miliona kropel
uderzających o miliardy innych
jest to szum
niekończących się rozmów
takich innych
od codzienności
niby głośno
a jednak takiej ciszy
nie można doznać
w gwarze codzienności
niby kłótnia
a jednak w głowie
bezpieczne poczucie spokoju
myśli nawet nie słyszę
nie słyszę na pewno tych złych
odchodzą na chwilę
by powrócić za moment
jednak już inne...