nie mam może ust malinowych
w jakich zwykłeś się zatapiać
i alabastrowej dłoni
którą pieszczot doświadczałeś
nie mam może stóp
których krok płynie
jakby delikatny wiatr
rozpędzał chmury
nie mam może słuchu
który niósł by moje ciało
wraz z każdym dźwiękiem
lekko poruszonego źdźbła
nie mam może słów
jakimi wielcy potrafią
wyrazić najbardziej prozaiczną emocję
nie jestem ideałem
i nawet nim nie bywam...
udoskonal mnie
albo dorośnij do mojej niedoskonałości...
amala 2009-05-20
Jak się nazywa to nie nazwane
jak się nazywa to co uderzyło
ten smutek co nie łączy a rozdziela
przyjaźń lub inaczej miłość niemożliwa
to co biegnie naprzeciw a było rozstaniem
wciąż najważniejsze co przechodzi mimo
przykrość byle jaka
jak chłodny skurcz w piersi
ta straszna pustka co graniczy z Bogiem
to że jeśli nie wiesz dokąd iść
sama cię droga poprowadzi
J.T
amala 2009-05-21
wracam do tego zdjęcia..jest w nim rozpacz i ból, których nie umiem opisać...............