Ta kruszyneczka pół roku temu pomogła w zabliźnieniu się rany po stracie Najwierniejszego z Przyjaciół... Guinnessku, pokochałbyś Dublinka tak mocno jak i my go kochamy !
razdwa3 2011-06-09
Dublin jest nowym wcieleniem Guinnessa! Każdy z nas stara się odnaleźć swojego przyjaciela w jego następcy...
harutki 2011-06-09
Zapłacz, kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to jeszcze za wcześnie
choć może i z Bożej woli.
Zapłacz, bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze,
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.
Zapłacz, kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i - przestań nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.
Potem rozglądnij się w koło,
ale nie w górę; patrz nisko
i - może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko...
A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę: on wróci...
Choć może w innym futerku /F.J. Klimek/
To takie prawdziwe...