Słońce nad stadniną,
w końską grzywę chowa twarz,
wstęgą nad łąkami
jeszcze się unosi mgła...
Stoją napięte
jak strzała gdy drży,
nim cięciwy świst
znów do lotu ją poderwie.
Konie, dumne konie,
zasłuchane w szumy traw,
lekkie i swobodne,
jak na czystym niebie ptak.
Kiedy tak patrzę,
do biegu się rwą
chciałbym uciec stąd,
chciałbym gnać za swą tęsknotą...
Tam, gdzie lśni horyzont,
drga niebieską linią
wprost w otwarte wrota chmur,
siwych chmur,
tam, gdzie w kuźni słońca
dzień powstaje nowy,
gdzie wytycza drogi
rytm - serca rytm.
Konie, dumne konie
w blasku wstającego dnia,
czułe i szalone,
czemu was uwielbiam tak?
Nieraz poniosą,
poniosą jak wiatr,
czasem bywa tak,
jak z dziewczyną...
Strach ... Smutek ... Tęsknota ... Radość
Kocham Konie .!
dodane na fotoforum:
bakki 2008-07-09
:)) cieszę się że zdjęcia Ci przypadły do gustu ;))) A co do podróżowania - to fakt ciekawe to hobby ;)
Podróżniczka - zawód marzenie ;)))
Pozdrawiam cieplutko ;)
arwenka3 2008-07-16
śliczna fotkA :)
ikonka 2008-07-17
I to widać. Zarówno w zdjęciu jak i w pięknym wierszu. :)
david 2008-07-19
Wzruszające... Świetne ujęcie!