Zasługuję na piękność Ziemi o wczesnym świtaniu
I tęczowej rosy oczu iskrzenie,
Miękkość wilgoci pod stopami
I pąków kwiatowych rozmodlenie.
Zasługuję na śpiew ptaka nieznanego,
w ciszy o poranku
I ciche skomlenie psa śpiącego na ganku.
A marzenia róż pąsowych w słonecznym zachwycie?
I oddech motyla w kwiatów rozkwicie?
Zasługuję!
Zasługuję na westchnienie Ziemi o późnym zmierzchaniu
I jej cichą modlitwę pod granatowym niebem o miłowaniu.
Na dobroć Boga, jego przytulenie
I najpiękniejsze klejnoty z gwiazd planet wykształcenie!
Zasługuję na miłość dziecka z łona wyrwanego
I nigdy dotąd w sercu niezapomnianego.
Zasługuję!
Więc żyję i jestem!
I kocham Ciebie Ziemio szalenie, nieprzytomnie!
Trwasz we mnie miłością nienadaremną…
Serca drgnieniem, najpiękniejszym wspomnieniem życia –
W Boga wzbogaceniem!
/E.Bieńko-Kornacka/