Zawiesiło się niebo
w krainie wiecznej poezji
co natchnieniem malarzy
a dla poetów
królestwo słów
o zapachu fiołków i frezji
i jak parasol nade mną
otwiera ciepłem ramiona
zatrzymać ten obraz chcę
wiem
schowam trochę błękitu do kieszeni
bo wieczór już półmrokiem kona
miesza więc niebo kolory
co płyną paletą barw
różowe i te niebieskie
z plejadą słońca farb
i poprzez burzy grzmotem
w obłoku z tęczą płynę
pośpiesznie w podróż wyruszam
w chmurach, z tobą się minę
harmonią niezliczonych kresek
wstążek przeróżnych płomienie
wypiszę czerwoną zgłoską
że kocham te słońca odcienie
zamykam z uśmiechem okno
serca swojego gamy
dosięgnąć jeszcze nie mogę
niebieskiej nieba bramy
więc między niebem a ziemią
z wiatrem się tylko unoszę
swojego anioła stróża
o uśmiech w wierszu wciąż proszę
/TERRY/